niedziela, 8 kwietnia 2018

Niebo dla wybranych


Nasz Pan Jezus Chrystus założył Kościół i nakazał nauczać wszystkie narody pod straszną groźbą – wiecznego potępienia:
I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!  Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły. Mk 16. 15-16.20
Kościół katolicki wiernie realizował to polecenie, w wyniku czego z małej liczby uczniów rozszerzył się na cały świat, i mimo licznych prześladowań Kościół stał się światłem na górze (Mt 5.14), światłem, które przyświecało wszystkim, którzy chodzą w ciemnościach grzechu i śmierci. Również wyznawcom fałszywych religii. 
Przykładem jest nawrócony syn anglikańskiego arcybiskupa Cantenbery (od 1882r.), najważniejszego hierarchy Kościoła Anglii, ks. Robert H. Benson, znakomity kapłan i pisarz, który napisał kilka książek. Ostatnio kupiłem dwie z nich: „Miasto położone na górze” i „Paradoksy katolicyzmu”, z której podaję fragment:

„Kościół katolicki jest zatem, i zawsze będzie, gwałtowny i nieprzejednany, kiedy kwestionowane są prawa Boga. Będzie na przykład całkowicie bezwzględny wobec herezji, ponieważ herezja wpływa nie na sprawy osobiste, w których miłość może ustąpić, ale na Boskie prawo, w którym nie ma ustępstwa. Jednak równocześnie Kościół będzie nieskończenie dobry wobec heretyka, ponieważ mogą się pojawić tysiące ludzkich motywów i okoliczności, aby złagodzić jego odpowiedzialność. Na słowo skruchy Kościół przyjmie go na nowo do swego skarbca dusz, ale nie przyjmie jego herezji do swego skarbca mądrości. Kościół skwapliwie i chętnie wykreśli jego imię ze swej czarnej listy buntowników, ale nie jego książkę ze swego Indeksu. Okazuje łagodność wobec niego i gwałtowność wobec jego błędu, ponieważ on jest człowiekiem, ale prawda Kościoła jest Boska.”
Natomiast w Breviarium Fidei czytamy:
XXI SOBÓR POWSZECHNY, WATYKAŃSKI II
SESJA II (1963)
Konstytucja o świętej liturgii
II Sobór Watykański zapowiedziany został przez papieża Jana XXIII w dniu 25.1.1959, a otwarty 11.X.1962, w obecności około trzech tysięcy Ojców Soborowych jako najliczniejszy w historii Sobór Powszechny. Celem, jaki przyświecał papieżowi, było pogłębienie znajomości zasad chrześcijaństwa w duchu wewnętrznego odnowienia i stworzenia dzięki temu pewnych wytycznych, umożliwiających w przyszłości zjednoczenie wszystkich chrześcijan.
Sobór, chociaż był zasadniczo sprawą wewnętrzną Kościoła katolickiego, obudził w krótkim czasie wiele nadziei.
Obecnie Kościołowi nie zagrażają żadne herezje i dlatego celem Soboru nie jest — jak w uprzednich wiekach — konsolidacja własnej doktryny przeciw ewentualnym błędom oraz wyłączenie ze swej społeczności chrześcijan inaczej myślących. Stąd w zamiarach Jana XXIII oraz Pawła VI było ukazać światu pozytywne bogactwa nauki Chrystusa i jej wieczystą aktualność.
Widzimy więc dobitnie, że od czasu Jana XXIII Kościół postępuje dokładnie odwrotnie od Kościoła Katolickiego, zupełnie ignorując polecenie Założyciela Kościoła – Pana Jezusa, który  jeszcze całkiem niedawno, dyktując s. Faustynie Nowennę przed Świętem Miłosierdzia Bożego, na dzień piąty powiedział:
Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany moje i tym sposobem ulżą mi męki.
Twierdzenie, że nie ma różnicy pomiędzy Kościołem przedsoborowym a posoborowym jest kłamstwem!

Posoborowy „Kościół” nie walczy już z herezjami, bo sam jest nimi przesiąknięty na wskroś. Zamiast głosić prawa Boga, głosi prawa i godność człowieka. Zamiast nawracać heretyków - wdał się z nimi w dialog ekumeniczny, a przecież ekumenizm pochodzi z piekła!
"Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie."! – głosi napis nad bramą piekła.
"Porzućcie wszelką nadzieję na zbawienie wszyscy, którzy należycie do posoborowego „Kościoła” jak również do różnych innych „Kościołów”!
Posoborowy „Kościół” pełni wolę diabła, a nasz Pan powiedział:
  "Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie." Mt 7:21  
Zbawieni będą tylko wybrani: "Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych." Mt 22:14
Do piekła pójdzie znakomita większość ludzi: "Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Mt 7:13
To bowiem zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony. Wam zatem, którzy wierzycie, cześć! Dla tych zaś, co nie wierzą, właśnie ten kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się głowicą węgła - i kamieniem upadku, i skałą zgorszenia. Ci, nieposłuszni słowu, upadają, do czego zresztą są przeznaczeni. 1P 2.6-8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.