Ludzie często pytają: "Czy jesteście
z papieżem?". Jesteśmy z papieżami, z wszystkimi dwustu
sześćdziesięcioma. Wymieńcie jakiegokolwiek papieża począwszy od św.
Piotra aż do Papieża Piusa XII a zaświadczy on, że jesteśmy ich wiernymi
dziećmi. Gdyby był w tej chwili prawowity papież, zdecydowanie bylibyśmy z
nim! Papieski prymat i nieomylność Papieże są następcami św. Piotra i
wikariuszami Chrystusowymi na ziemi. Przechowują niezmienną naukę
Chrystusa, Mszę i Sakramenty przekazane przez Niego. Z samej swej natury
ich zasadnicze elementy są niezmienne.
Prymat papieski i papieska nieomylność
zostały ogłoszone jako dogmaty Wiary na Soborze Watykańskim (1869-1870);
dlatego też, ludzie muszą przylgnąć do obu tych prawd aby pozostać
katolikami. Prymat papieski oznacza, że papież posiada jurysdykcję nad
wszystkimi biskupami i katolickimi wiernymi na całym świecie. Jest on
głową Kościoła na ziemi. Nieomylność papieska oznacza, że Duch Święty
strzeże Kościół od błędu i chroni papieża od tego by nigdy nie sprowadził
Kościoła na manowce, gdy naucza powszechny Kościół w sprawach wiary i
moralności. Jest to niezbędne, ponieważ Kościół katolicki jest rozprzestrzeniony
na cały świat i ma służyć wszystkim ludziom wszystkich czasów.
Benedykt XVI
Wydaje się, że koncepcja papiestwa
Benedykta XVI sprowadza się do roli światowego ambasadora, który przyjaźni
się ze wszystkimi i uznaje wszystkie religie za jednakowo dobre.
Manifestuje to uczestnicząc w ceremoniach religijnych innych wyznań i
promując dialog z fałszywymi religiami (ekumenizm). Obecnie, wielu ludzi
nie wie i zdaje się nie dbać o to, w co 2"papież" wierzy albo czego
uczy. Postrzegają go po prostu jako sławną osobę, która chce być
przyjacielem każdego i która unika doktrynalnych sporów. Świat jest
zakochany w wizerunku białej sutanny i Watykanu. Wielu ludzi nie rozumie faktów
związanych z pięcioma ostatnimi osobami roszczącymi sobie prawo do Tronu
Piotrowego. Przyjmują pozory za rzeczywistość.
Antypapieże
Dzisiejsza zagmatwana sytuacja w Kościele
nie jest niczym nowym. Większość katolików nie jest świadoma tego, że w
historii Kościoła katolickiego było 41 antypapieży i że podczas
40-letniego okresu 1378-1418 większość ludzi nie wiedziała, kto jest
prawdziwym papieżem. W latach 1410-1415 było trzech pretendentów do papiestwa,
a większość świata popierała pirata i mordercę – jakim był ówczesny antypapież
Jan XXIII (1). Katolików uczy się, aby byli posłuszni papieżowi, lecz
czasami wcale nie jest łatwo zorientować się kto jest papieżem. Obecnie
niemal tuzin osób przypisuje sobie ten tytuł.
Obecna sytuacja
Benedykt XVI, tak jak jego czterech
poprzedników (Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł I, Jan Paweł II) jest
zwolennikiem koncepcji kolegialności głoszonej podczas Vaticanum II. Ten
heretycki pogląd wyznawany przez prawosławnych schizmatyków głosi, że
papież nie jest głową Kościoła na ziemi, lecz raczej "jednym spośród
równych". Kolegialność zaprzecza papieskiemu prymatowi. "Papieże"
od czasu Vaticanum II pozwalają większości biskupów robić to, co im się
podoba i nie używają swej władzy, aby skutecznie usuwać błędy i naprawiać nadużycia.
Kolejnym przejawem tej mentalności jest
używanie przez nich biskupiej mitry oraz arcybiskupiego paliusza zamiast
papieskiej tiary, która oznacza potrójny urząd papieża: nauczania,
rządzenia i uświęcania. Benedykt XVI nigdy nie złożył papieskiej przysięgi
i nigdy nie był koronowany na papieża. Od Vaticanum II "papieże"
pozwolili swojemu duchowieństwu uwikłać się w praktyki składania krwawych ofiar
(w Republice Południowej Afryki), wspólne nabożeństwa z innymi religiami
(zachęcając własnym przykładem)3oraz inkulturację (włączanie miejscowych
praktyk – nawet pogańskich – do "Mszy"). Pozwalają by na całym
świecie w niesłabnących rozmiarach wciąż odbywały się skrajne (radical)
obrzędy liturgiczne i praktyki. Udzielają cichego przyzwolenia moralnym
nadużyciom nieskutecznie potępiając sztuczną kontrolę urodzeń, przerywanie
ciąży, rozwody i homoseksualizm. Statystyki są tego potwierdzeniem.
Powszechna utrata wiary, zwłaszcza wśród
młodych, malejąca frekwencja na mszach, spadek ilości powołań i zamykanie
kościołów, szkół, klasztorów i seminariów na całym świecie to bezpośredni
rezultat Vaticanum II i jego nowych wierzeń. Od czasu Vaticanym II
"papieże" mogą niekiedy udzielić nagany jakiemuś radykalnemu
teologowi albo liturgiście, lecz ignorują niezliczone inne przypadki i
pozwalają na dalsze trwanie nadużyć.Ci, którzy badali ten temat łatwo mogą
zobaczyć, że Benedykt XVI należy do religii całkowicie odmiennej od tej,
którą głosi Kościół katolicki. Wyznaje, praktykuje i głosi religię fałszywą.
Jego heretyckie przekonania religijne – modernizm, ekumenizm,
indyferentyzm i kolegialność – jego zatwierdzenie nieważnej liturgii oraz
sakramentów o wątpliwej ważności lub zdecydowanie nieważnych, czynią go
papieżem i głową religii odmiennej od religii katolickiej. Nie postępuje jak
strażnik Wiary i owczarni Chrystusowej, lecz raczej głosi nową,
humanistyczną religię.
Okazjonalne odniesienia do Różańca, Fatimy
albo łacińskiej Mszy nie czynią go katolikiem. Nowa religia Neokościoła
jest oparta na herezjach modernizmu, ekumenizmu, humanizmu i
indyferentyzmu, które zostały już potępione przez papieży: Piusa IX, św.
Piusa X, Piusa XI i Piusa XII. Religia Neokościoła jest dramatycznym
odstępstwem od katolickiej Wiary jaka przez wieki była głoszona przez
papieży (2).
Prawdziwi papieże bronią Ewangelii i nauki
Chrystusowej. Pierwszych 31 papieży wolało raczej zginąć niż oddać hołd
fałszywym bóstwom. Od czasów Vaticanum II "papieże" oficjalnie
organizują ekumeniczne spotkania i w każdym kościele, meczecie, synagodze
czy innej świątyni czują się jak u siebie w domu.Benedykt XVI twierdzi, że
"podobają mu się" tradycyjne praktyki i normy moralne, jednakże
nadal podkopuje katolickie nauczanie heretyckimi (4) doktrynami i fałszywą liturgią oraz
przerobionymi sakramentami. Robi jednocześnie dwie różne rzeczy, aby się
wszystkim przypodobać, mówi każdemu to co chce słyszeć.
Podsumowanie
Dla większości katolików dopuszczenie
myśli, że Benedykt XVI mógłby faktycznie nie być papieżem jest wysoce
niewygodne. Fałszywe rozumienie posłuszeństwa może skłonić ludzi do
podążania za ludźmi, którzy nie są prawowitymi następcami św. Piotra, lecz
po prostu antypapieżami. Jezus Chrystus jest głową Kościoła katolickiego.
Papież, jako wikariusz Chrystusa, musi zachowywać to, co Pan Jezus
powierzył Kościołowi. Nie może tworzyć nowej nauki, nowej liturgii i
nowych sakramentów. W związku z tym musimy stwierdzić, że w rzeczywistości
Benedykt XVI i jego poprzednicy od czasów Vaticanum II nie są prawdziwymi
papieżami.
Artykuł z czasopisma "The Reign of
Mary", nr 144, Jesień 2011
(1) Zob. 1) Ks. Andrzej Wyrzykowski, Wielka Schizma Zachodnia (1378-1415). 2) Bp Karol
Józef Hefele, Piotr de Luna – antypapież Benedykt XIII. 3) Ks. Jan Nepomucen Brischar, Jan XXIII – Baltazar Cossa.
(2) Zob. 1) Papież Pius XI, Encyklika "Mortalium animos". O popieraniu prawdziwej
jedności religii. 2) Św. Pius X, Papież, Encyklika "Pascendi dominici gregis" o zasadach
modernistów. 3) Mały katechizm o "Syllabusie".
(3) Por. 1) Bp Mark A. Pivarunas CMRI, a) Sedewakantyzm. b) Odpowiedzi na zarzuty wobec stanowiska sedewakantystycznego. c) Sede vacante. Rocznica śmierci papieża Piusa XII. 2) Ks. Benedict Hughes CMRI, a) Karmić dusze nauką prawdy. b) Papież Pius XII – w pięćdziesiątą rocznicę śmierci. 3) Ks. Dominik Radecki CMRI, Czy Msza łacińska naprawdę powróciła?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.