Matka Boża Płacząca objawiła w La Salette:
W roku 1864 Lucyfer, a z nim wielka liczba
demonów, zostanie wypuszczony z piekła. Krok po kroku obalą oni wiarę nawet u
osób poświęconych Bogu i tak je zaślepią, że wyjąwszy przypadki
szczególniejszej łaski, te osoby przejmą się duchem złych aniołów; wiele domów
zakonnych całkowicie straci wiarę i doprowadzi do zguby wiele dusz. ( ) Złe
książki zaleją świat i duchy ciemności wszędzie rozszerzać będą powszechne
rozluźnienie w tym wszystkim, co dotyczy służby Bożej; będą one miały wielką
władzę nad naturą; powstaną kościoły w służbie złych duchów.
Rzym
utraci wiarę i stanie się siedzibą Antychrysta.
W dzisiejszych czasach dużo mówi się i spekuluje
o pewnych proroctwach biblijnych, które odnoszą się do nadejścia Antychrysta
poprzedzającego koniec świata.
W drugim liście do Tesaloniczan św. Paweł
Apostoł mówi co następuje: Zanim nadejdzie koniec świata, zapanuje powszechny
bunt (apostazja) przeciw Bogu i "...będzie objawiony człowiek grzechu, syn
zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi się ponad wszystko, co nazywają
Bogiem, albo czemu cześć oddają, tak że usiądzie w świątyni Boga, okazując się
jakby był Bogiem (...revelatus fuerit homo peccati, filius perditionis, qui
adversatur et extollitur supra omne quod dicitur Deus aut quod colitur, ita ut
in templo Dei sedeat ostendens se tanquam sit Deus)" (II Tes. 2, 3-4). Tą
osobą będzie Antychryst, który z pomocą szatana będzie mieć wielki wpływ na
ludzi, będzie czynić znaki i fałszywe cuda aby uwieść te osoby, które nie mają
żadnego respektu i miłości dla prawdy – prawdy, która została objawiona przez
Boga. "Dlatego podda ich Bóg działaniu błędu, aby uwierzyli
kłamstwu, żeby osądzeni byli wszyscy, co nie uwierzyli prawdzie, ale zgodzili
się na nieprawość (Ideo mittet illis Deus operationem erroris, ut
credant mendacio; ut iudicentur omnes qui non crediderunt veritati, sed
consenserunt iniquitati)" (II Tes. 2, 10-11).
Antychryst maskuje swoją
obecność
Jednakże jedna rzecz jest pewna. Kiedy Antychryst
pojawi się na ziemi nikt, lub prawie nikt nie rozpozna go jako Antychrysta. On
sam będzie starannie ukrywał swoją tożsamość. On nie poświadczy się mówiąc:
"Jestem Antychrystem. Nadchodzę!". – A zatem, jakie będzie jego
przyjście? Oczywiście, przez zwodzenie. Pod osłoną szatańskiej zasłony dymnej
będzie działać w imię Chrystusa. Ukaże się jako prawowity przywódca,
"okazując się jakby był Bogiem" (II Tes. 2, 4). Będzie cieszyć się
wielką popularnością i wielka liczba ludzi obwoła go największym przywódcą
ludzkości. "I cała ziemia z podziwem spoglądała na bestię" (Apok. 13,
3). Jednym ze znaków, jaki czujni chrześcijanie mogą dostrzec w
otoczeniu Antychrysta jest popularność. Jako że Antychryst nie może
podobać się Bogu, musi on zadowalać ludzi. Niepopularny Antychryst nie może
osiągnąć swojego celu. Musi on używać środków, które zapewnią mu przychylność
tłumu. W przeciwieństwie do tego, wszyscy Apostołowie Chrystusa chcieli zawsze
być miłymi Bogu, a nie ludziom. Św. Paweł mówi: "Jeślibym się
jeszcze ludziom podobał, nie byłbym sługą Chrystusa (Si adhuc
hominibus placerem, Christi servus non essem)" (Gal. 1, 10). Św. Jan
Apostoł mówi: "a każdy duch, który rozrywa Jezusa, nie jest z Boga i ten
jest antychryst, o którym słyszeliście, że idzie (et omnis spiritus qui solvit
Iesum ex Deo non est; et hic est antichristus, de quo audistis quoniam
venit)" (I J. 4, 3). – Jak Antychryst może odrzucać Jezusa? Przez
fałszowanie Jego doktryny, tj., tradycyjnego nauczania Kościoła oraz przez
usuwanie z Kościoła Świętej Ofiary Mszy. Kiedy Marcin Luter oddzielał się od
Kościoła i zamierzał zniszczyć Kościół, wiedział on – z pewnością za radą złego
ducha – co należy uczynić. Powiedział on: Ażeby zniszczyć Kościół, musimy
zniszczyć Mszę. Kto będzie Antychrystem?
Kto
czyta, niech rozumie
Może nim być nieprawowity "papież" albo
kilku takich pseudopapieży. Ostatnim katolickim papieżem był Pius XII. Pan
Jezus powiedział: J 15:20 "Pamiętajcie na słowo, które do was
powiedziałem: Sługa nie jest większy od swego pana. Jeżeli Mnie
prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i
wasze będą zachowywać." Św. Paweł mówi: "Jeślibym
się jeszcze ludziom podobał, nie byłbym sługą Chrystusa. Kto był
najpopularniejszym papieżem? Błąd wielu zdezorientowanych katolików polega na
poczuciu, że przynależność do ogromnej większości daje pewność zbawienia,
ponieważ Chrystus jak oni myślą, nie mógłby potępić większości. Jednak słowa
Naszego Pana zdają się wskazywać na coś przeciwnego. Czyż nie powiedział On:
"Wielu jest wezwanych, ale mało wybranych (multi enim
sunt vocati, pauci vero electi)" (Mt. 20, 16)? Jesteś w bezpieczniejszej
sytuacji jeżeli należysz do tej niewielkiej garstki należącej do tych, którzy
pozostali wierni Przykazaniom Jezusa.
Ap 12: 17 "I zawrzał smok gniewem na niewiastę, i
odszedł, aby podjąć walkę z resztą jej potomstwa, które strzeże przykazań
Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie." Niebo to nie to samo co piekło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.