czwartek, 16 stycznia 2014

Czy Pan Jezus jest kłamcą???

Można by odnieść takie wrażenie czytając o tym, że dzień 17 stycznia to Dzień Judaizmu w Kościele.
Pan Jezus powiedział: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie." J 14: 6 "Kto wierzy w Niego, nie będzie potępiony; a kto nie wierzy, już został potępiony za to, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego." J 3: 18 "Każdy, kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy w Syna, tego czeka nie życie, lecz gniew Boży." J 3:36
Czy nie lepiej nazwać ten dzień; “Dzień potępionych w posoborowym “Kościele kłamców i fałszywych nauczycieli”??
Prawda o świecie nie jest łatwa do przyjęcia, bo nasza duma ludzka nie pozwala nam przyznać się nawet przed samym sobą do tego, że być może całe życie żyliśmy w błędzie.
Mnie się udało wyjść z błędu, dlatego polecam prawdę objawiona przez Boga i ostrzegam przed piekłem, do którego ludzie wpadają jak rzęsisty deszcz.

Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

 Czy warto ryzykować wiecznością?

niedziela, 5 stycznia 2014

Ile lat ma świat?

Każdy komuś wierzy, bo nikt nie pamięta początków świata. Ja wierzę w prawdy objawione przez Boga prostaczkom. Poniżej przedstawiam objawienie dane prostaczce Annie Katarzynie Emmerich, które mówi o wieku naszego świata.


„Widziałam, że 3997 rok świata jeszcze się nie skończył, gdy się Jezus narodził. Owe niespełna cztery lata od Jego narodzenia aż do końca czwartego lat tysiąca, później zupełnie zapomniano, i rozpoczęto potem nową rachubę lat o cztery lata później. Chrystus więc narodził się niespełna osiem lat wcześniej od naszej rachuby czasu. Jeden z konsulów w Rzymie nazywał się wówczas Lentulus, był on przodkiem męczennika i kapłana Mojżesza, którego relikwie są tu u mnie, a który żył za czasów św. Cypriana; od niego też pochodził ów Lentulus w Rzymie, który był przyjacielem św. Piotra.
Chrystus narodził się w roku 45 panowania cesarza Augusta. Herod w ogóle aż do swej śmierci panował 40 lat; siedem lat był wprawdzie jeszcze zależnym, lecz dręczył już kraj bardzo i licznych okrucieństw się dopuszczał. Umarł mniej więcej w szóstym roku życia Chrystusa. Zdaje mi się, iż śmierć jego chowano przez pewien czas w tajemnicy. Umarł w sposób okropny, a w ostatnim czasie spowodował rozmaite zabójstwa i nędzę. Widziałam go czołgającego się po wielkim pokoju, wysłanym poduszkami. Miał oszczep przy sobie, by nim żgać ludzi, doń się zbliżających. Jezus narodził się mniej więcej w 34-tym roku jego panowania.

Nasi dzisiejsi uczeni, piszący o Egipcie są w wielkim błędzie, ponieważ tak wiele u Egipcjan mają za historię, doświadczenie i naukę, chociaż to wszystko polega tylko na fałszywych wizjach i wróżbach z gwiazd, przy czym ludzie tak mogą pozostać głupimi i zezwierzęconymi, jak nimi w rzeczywistości byli Egipcjanie. Lecz uczeni takie natchnienia szatańskie i takie działanie uważają za niemożliwe, więc je odrzucają i uważają Egipcjan za starszych, ponieważ już tak rychło rzeczy tak głębokie i uczone posiadać mieli.
Widziałam, jak już przy przybyciu Semiramidy do Memfis byli w sprzeczności ze swą chronologią (obliczaniem czasu). Chcąc zawsze uchodzić za naród najstarszy, poprzekręcali czas i rody królów. Wskutek tego prawdziwa rachuba czasu zupełnie im się pomieszała, a ponieważ kilkakrotnie obliczanie swoje zmieniali, przeto prawie nie wiedzieli, jak sobie postępować. Prócz tego każdy błąd starali się uwiecznić za pomocą budowy i napisów, wskutek czego zamieszanie tym trwalszym się stawało. Tak np. przez długi czas wiek przodków i potomków w ten sposób obliczali, jakoby dzień śmierci ojca był zarazem dniem powstania syna. Królowie, którzy bezustannie z kapłanami co do rachuby czasu się sprzeczali, wsuwali przodków, którzy nigdy nie istnieli; także owych czterech, równe imię mających królów, którzy w jednym i tym samym czasie panowali w Tebach, Heliopolis, Memfis i Sais, policzyli jednego za drugim. Widziałam też, że raz liczyli rok na 970 dni, drugi raz znowu liczyli lata, jak miesiące. Widziałam też pewnego kapłana, czas obliczającego, przy czym zawsze zamiast 500, 1100 lat wypadało. Widziałam te fałszywe obliczania czasu i działania owych kapłanów podczas nauki o szabacie w Arumie, gdzie Jezus wobec faryzeuszów mówił o powołaniu Abrahama, o swym pobycie w Egipcie, występując przy tym przeciwko egipskiej rachubie czasu. Jezus powiedział faryzeuszom, że obecnie świat 4028 lat stoi; kiedy zaś słyszałam Jezusa to mówiącego, miał sam lat 31.
Widziałam też wtenczas ludzi, czczących Seta jako Boga bardzo wysoko i podejmujących dalekie, niebezpieczne pielgrzymki do jego mniemanego grobu, o którym sądzili, że się w Arabii znajduje. Zdaje mi się, jakoby niektórzy z tych ludzi jeszcze żyli i jakoby przez kraj turecki, gdzie ich chętnie przepuszczają, do tego grobu pielgrzymowali.”

Czy Syn Człowieczy znajdzie jeszcze wiarę na ziemi jak przyjdzie?